Transkrypt:

Olga Markowska - Kierownik Działu Marketingu i Sprzedaży:

Głównymi klientami Firmy Tarapata są duże koncerny międzynarodowe, których oczekiwaniem jest najwyższa jakość, oczywiście konkurencyjna cena, jak również dostawy na czas.

Regina Wiech – Prezes:

Branża AGD, motoryzacja, części dla systemów ppoż. Energetyka, budownictwo, rolnictwo, ogrodnictwo. To są wszelkie maszyny, które możemy zobaczyć na rynku, możemy używać w domu.

To są takie wyroby i w nich również są nasze komponenty. Specjalizujemy się w usługach pod tych właśnie dużych klientów.

Olga Markowska - Kierownik Działu Marketingu i Sprzedaży:

Firma Tarapata dostarcza od początku praktycznie swojej działalności detale bezpośrednio na linie produkcyjne. Oznacza to, że nie ma tu miejsca na jakiekolwiek opóźnienia czy też braki w dostawach. Plany, które otrzymujemy od naszych klientów, są importowane do systemu i analizowane, szczegółowo przekładane na plany produkcyjne.

Regina Wiech – Prezes:

Olga Markowska - Kierownik Działu Marketingu i Sprzedaży:

Jest to wszystko możliwe, ten nasz rozwój, bo klienci zwiększają zakres produkcji w naszej firmie. Jest to możliwe dzięki oczywiście ciągłemu doskonaleniu się firmy, wprowadzaniu automatyzacji, robotyzacji oraz systemowi ERP.

Taki zintegrowany system zarządzania w firmie pozwala pracownikom naszej firmy na skoordynowanie procesów zakupu surowców, procesów produkcyjnych, logistycznych, jak również sprzedaż. Wszystko po to, żeby klient dostał to, co zamówił, w oczekiwanym terminie.

Regina Wiech – Prezes:

Dzisiaj jesteśmy w okresie, gdzie to jest ponad rok używania już systemu. Obejmuje on wszystkie funkcjonalności od stworzenia oferty, złożenia zamówienia przez klienta, złożenia zamówienia do systemu zakupu materiałów, materiałów na podstawie norm technologicznych, które są opracowane i również włożone do systemu.

Analizujemy na tej podstawie możliwości i czas wykonania. Ponadto uruchamianie produkcji, śledzenie na jakim etapie jest proces produkcyjny, analizowanie tego procesu, technolodzy mają za zadanie analizować opracowane technologie.

Być może to też nie jest skończone. Być może należy coś zmienić, coś poprawić albo uprościć. Aż kolejny etap to jest do zrobienia wyrobu gotowego, przekazania na ekspedycję, sprzedaż, wystawienie faktury.

Marek Mazur - Dyrektor Produkcji:

Dużą rolą systemu, jest duża ilość stanowisk, terminali. To pomaga i poprzednio tego w naszej firmie nie było.Teraz zarówno można podejrzeć fazy przygotowania materiałowego, jak i poprzez fazy przygotowania produkcji, zwolnienie do produkcji, faza realizacji, spływu detali.

Te funkcje systemowe na tyle ułatwiają i dozorowi, i działowi technicznemu podglądanie w bieżącą realizację danego wyrobu. Korzystając jako dział techniczny, korzystamy tutaj oczywiście z marszrut.

Jest łatwość kopiowania tego wszystkiego, więc one systematycznie z rozwojem całej bazy, będą też ułatwiać i pomagać, organizować, przygotowywać produkcję. Również osobom w dziale technicznym, mówię o konstruktorach, ale generalnie też o technologach.

Paweł Ciągło - Kierownik Produkcji:

Przyjeżdża do nas materiał oznakowany dodatkową przywieszką, na której znajduje się numer zlecenia produkcyjnego. Dodatkowo na tej przywieszce jest atest, wszystkie rzeczy, które są wymagane przez klienta.

Te same dane są na przewodniku papierowym. Wydrukowanym, który pracownik ma w ręce i pracownik wykonując, rejestrując dany przewodnik, wykonuje to z tego materiału, który mu został po prostu powierzony.

Następnie w momencie, gdy wykona odpowiednią ilość detali czy też po zakończeniu dnia roboczego wprowadza to do systemu, drukuje przywieszkę, przykleja ją do kosza, w którym są detale, względnie do zapakowanego repaka, w zależności jak to jest zrobione i w magazynie magazynier przyjmując to, również wie, że to jest z tego przewodnika, z tego materiału. I tak to idzie potem do klienta.

Także jest pełna identyfikowalność, nawet po kilku miesiącach nie ma najmniejszego problemu, żeby stwierdzić, że to było robione z tego materiału, z tej partii.

Regina Wiech – Prezes:

Automatyzacja, robotyzacja, cyfryzacja, to są dziedziny tak współgrające, że pozwalają cały czas firmie się rozwijać. Dzisiaj wszyscy mamy problemy z kadrą, z nowym zatrudnieniem, zatrudnianiem nowych operatorów, więc musimy patrzeć na to, aby firmę odmieniać w takim zakresie, aby móc spełniać te wymagania.

Być, dostawcom do wielu firm i produkować wyroby, ale również móc wykorzystywać najnowocześniejsze technologie. I tu jest w tym potrzebna właśnie pełna automatyzacja i robotyzacja. I wdrażać przede wszystkim tam, gdzie jest to niezbędne i w pierwszej kolejności potrzebne.

Marek Mazur - Dyrektor Produkcji:

Jesteśmy firmą, która posiada własny dział konstrukcyjny. Projektujemy przyrządy, projektujemy stanowiska.

Część wyposażenia, które jest na terenie zakładu, jest pomysłem, konstrukcją, jest wykonane własnymi siłami. Standardowo wykonujemy oprzyrządowanie, korzystając z firm przyrządowych, zewnętrznych. Natomiast to, co możemy zrobić we własnym zakresie, uzupełnia tę ofertę, którą przekazujemy do firm zewnętrznych.

W przypadku, kiedy wymaga to dopisywania instrukcji, to oczywiście współdziała konstruktor, dział konstrukcyjny, dział technologiczny.

Tworzone są instrukcje operacyjne. Wszystko ma na celu, żeby nie było problemów z jakością ani z wydajnością na terenie już bezpośrednio przy produkcji danych wyrobów.

Oprogramowanie ERP Impuls daje nam możliwości pełnego przeniesienia dokumentacji technologicznej, ale również i konstrukcyjnej do systemu. Powiązane są operacje prezentowania, jeśli terminale produkcyjne mają możliwość prezentowania załączonej dokumentacji zarówno rysunkowej, jak i technologicznej.

To nam ułatwia, że w jednym miejscu praktycznie można to wszystko podglądać.

Paweł Ciągło - Kierownik Produkcji:

Jeżeli chodzi o proces rejestracji zlecenia produkcyjnego, nie stwarza to większych problemów. Na przewodnikach każda operacja ma przypisany kod kreskowy. Pracownik po prostu wprowadza swój numer, jemu przypisany. Względnie jeżeli to jest brygada składająca się z kilku osób, to wprowadza, tworzy taką brygadę w systemie.

Marek Mazur - Dyrektor Produkcji:

Dla nas jest ważne, żeby w jak największym stopniu zintegrować wizualizację systemu tak naprawdę od wejścia materiału do jego wyjścia na magazyn, jako już gotowego wyrobu.

W tym przypadku, żeby docelowo ten system dla nas był bardzo wygodny w stosowaniu trzeba poświęcić troszkę czasu na taką właśnie bardziej dogodną, ja mówię o dozorze produkcyjnym, kierownictwie wydziałów, wizualizacji.

To na pewno jest ułatwieniem, pozwalającym w szybkim stopniu ocenić, gdzie jesteśmy, w jakim miejscu jesteśmy, czy ocenić stopień zaawansowania, status realizacji zamówienia.

Tego typu rzeczy są dla nas istotne, a to przekłada się oczywiście na terminowość zleceń i zadowolenie klienta, bo cała rzecz sprowadza się do tego, żeby klienci do nas wracali. Dużą rolą systemu jest łatwość dostępu do tej informacji przez osoby uprawnione.

Można to stale wzbogacać. My jesteśmy firmą, która tak naprawdę jest w okresie początkowym takiego już pełnego użytkowania systemu, więc nie wszystkie rzeczy jeszcze są tutaj przeniesione, ale systematycznie oczywiście to może być przenoszone i będzie przenoszone.

Regina Wiech – Prezes:

Świetna ewidencja w systemie księgowym. Jesteśmy po pierwszym zamknięciu roku w nowym systemie. Bezproblemowo.

Przy zmieniającym się prawie podatkowym, które dzisiaj nas dotyka, oceniam bardzo dobrze współpracę. Szybko i bezproblemowo są wprowadzane aktualizacje, co uważam, że w poprzednich możliwościach mielibyśmy spore problemy.

Przyszłość firmy to zawsze jest wyzwanie. Przyszłość firmy musi się wiązać z kolejnym krokiem i z kolejnymi rozwiązaniami, które muszą być wdrożone w firmie. Oczywiście przechodzenie od pracy manualnej bardziej na tę zrobotyzowaną. Tutaj współpraca z wieloma firmami, bo też i taka współpraca odbywa się z uczelniami.

Współpracujemy z AGH, współpracujemy z Politechniką Rzeszowską, z Instytutem Spawalnictwa w Gliwicach. To są jednostki, z których czerpiemy również pewne pomysły, ale przy naszych wątpliwościach, jakie mamy czasem przy naszej pracy, pytamy ich o jakieś ciekawsze rozwiązania.

Korzystamy z tych doświadczeń, ale to implementujemy w sposób naturalny, żebyśmy mogli to w sposób przyjazny dla siebie wdrożyć i używać.

System informatyczny nie jest skończony. Ja uważam, że tego nie da się skończyć. Rozwija się firma, ale i też dostawca programu się rozwija. W związku z tym widzimy jeszcze obszary, w których chętnie byśmy wsparli swoje podwórko i swoje pomysły.

Bo ważne jest, to jest mój cel. Ja lubię nowe wyzwania i bardzo się cieszę, jak jestem w stanie wdrożyć jeszcze kolejną jakąś działkę, która do tej pory nie była objęta.

Oczywiście zawsze jest ryzyko w biznesie i to ryzyko umieliśmy ocenić, umieliśmy wyważyć.

Naszym działaniem nie było rzucanie się od razu na wielkie zadania, ale stopniowo wkładaliśmy określoną pracę ludzi, motywowane były określone zadania po to, aby stawiać sobie poprzeczkę coraz wyżej i coraz więcej osiągać.

To spowodowało, że firma w tym okresie, na przestrzeni tych lat wzrosła ponad dwudziestokrotnie. To jest naprawdę duży wysiłek, duży skok, ale też możliwości