IT w przemyśle - nowoczesne technologie w służbie strategii

wnpDyskusja podczas panelu poświęconego nowoczesnym technologiom w przemyśle podczas tegorocznego Forum Zmieniamy Polski Przemysł w dużej mierze dotyczyła roli działów IT w realizacji strategii przedsiębiorstw i ich miejsca w strukturze polskich firm.
 REKLAMA 
 ERP-VIEW.PL- STREAMSOFT 
Oczywistością jest dziś fakt, że nie ma informatyki w firmach bez nowych technologii. Trzeba tylko zadać sobie pytanie czy to informatyka ma kreować biznes, czy też biznes mają kreować ludzie a informatyka ma jedynie wspierać te działania - rozpoczął panel IT podczas Forum "Zmieniamy Polski Przemysł" Piotr Szymanek, wiceprezes ds. korporacyjnych w PGE SA.
Większość uczestników dyskusji przychyliła się jednak do stanowiska, że informatyka w przemyśle nie jest celem samym w sobie a jedynie stanowi narzędzie do osiągania celów strategicznych spółki.
W swojej karierze brałem już udział w w wielu wdrożeniach informatycznych na wielką skalę i doświadczenia te pokazują, że taki proces nie zawsze okazuje się w stu procentach udany. Nie zawsze wyłożenie olbrzymich środków gwarantuje sukces i jest to zazwyczaj przyczyna braku wizji funkcjonowania struktury firmy - przyznał Piotr Szymanek.
Wniosek jest więc jego zdaniem taki, że aby wdrażać w firmie nowoczesne technologie, bez których nowoczesna firma nie może funkcjonować, należy najpierw przygotować wewnętrzną strukturę firmy, aby mogła ona z tych rozwiązań rzeczywiście skorzystać.

Podobnego zdania jest Adam Jonczyk, dyrektor sprzedaży spółki Marketplanet.
Cały czas widzimy wiele problemów biznesowych u naszych klientów, szczególnie spółek Skarbu Państwa, do których staramy się podchodzić od strony strategii. Odpowiednie przygotowanie firmy od tej strony jest równie ważne jak samo wdrożenie technologii. Bez strategii, np. w segmencie zakupowym, z którym najczęściej mamy do czynienia, sama technologia nie musi zagwarantować sukcesu. Wciąż wiele zależy od menedżera danego asortymentu i jego zarządzania tą działalnością - stwierdził.
Ponadto, zdaniem Konrada Marchlewskiego, wiceprezesa spółki Atlas, specyfiką wdrażania nowych technologii w każdym przedsiębiorstwie jest to, że proces ten nie ma początku ani końca. - Jest to bowiem proces ciągły - zauważył Marchlewski. Jarosław Klasa, dyrektor biura teleinformatyki w PKP Cargo, dodaje, iż bardzo ważne jest aby wiedzę dotyczącą informatyki i nowoczesnych technologii w jej wykorzystywaniu umieć połączyć ze specyfiką prowadzonego biznesu.
Z własnego przykładu wiem jak jest to ważne i przydatne w codziennej pracy.
Posiadanie takich menedżerów daje pewność, że wdrażane rozwiązania nie pozostają w oderwaniu od działalności spółki. W praktyce prowadzi to do tego, że każdy wdrażany projekt jest dostosowywany do oczekiwań osób, które będą go na co dzień wykorzystywać - przekonywał. Duży wpływ na kształt i zakres IT ma zakres działalności przedsiębiorstwa. - Dla nas zawsze najważniejsza była nasza infrastruktura, bez której nie bylibyśmy w stanie prowadzić działalności. Priorytetem było więc wdrażanie nowoczesnych rozwiązań informatycznych związanych z tym obszarem - powiedział Rafał Bień, dyrektor ds. teleinformatyki w Gdańskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej.
Drugim celem wdrożeń teleinformatycznych w naszej firmie jest to, aby wykorzystanie tych rozwiązań nie kończyło się na szczeblu menedżerów, ale by systemy te były wykorzystane przez szeregowych pracowników w ich codziennych obowiązkach - dodał.
O znaczeniu partnerskiej współpracy między odbiorcą a dostawcą rozwiązań informatycznych przekonywał Artur Wieretiło, dyrektor generalny HP Services.
Na pewno poziom świadomości naszych klientów bardzo mocno wyewoluował przez ostatnie lata z roli wyłącznie klienta do roli partnera. I sytuacja dostawców usług jest taka, że albo dostosują się do tych oczekiwań klientów albo zostaną sprowadzeni wyłącznie do roli dostawców pojedynczych elementów systemów - przyznał.
Także przedstawiciel HP przyznał, że informatyka w firmie nie jest celem samym w sobie i aby ten obszar pozytywnie oddziaływał na funkcjonowanie firmy potrzebna jest partnerka współpraca zamawiającego i dostawcy, aby jak najlepiej odpowiadać potrzebom konkretnej organizacji.
Ta współpraca i podział odpowiedzialności zazwyczaj wpływa korzystnie na ostateczny efekt wdrożenia - argumentował.
Innym ważnym tematem dyskusji było znaczenie i popularność outsourcingu sektora IT w przedsiębiorstwach.
Po wielu latach funkcjonowania działu informatyki w naszej spółce zdecydowaliśmy się na przełom i zaproszenie zewnętrznych partnerów do rozmów o przeszłości tego obszaru w naszej grupie kapitałowej. W efekcie w chwili obecnej organizujemy informatykę w spółce wspólnie z HP. Do tej współpracy dołączają kolejne nasze spółki zależne, w tym przejęty niedawno Kędzierzyn - poinformował Jerzy Marciniak, prezes Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach.
Oczywiście outsourcing jest pożyteczny, pytanie tylko czy ma to być przeniesienie danych usług do spółki, która świadczy usługi tylko na potrzeby grupy czy też do całkowicie zewnętrznej korporacji, dla której nasz firma byłaby jednym z wielu klientów. Tutaj pojawiają się bowiem dodatkowe kwestie związane choćby z bezpieczeństwem danych wychodzących z firmy. Teoretycznie więc ta pierwsza opcja wydaje się lepsza. Z drugiej jednak strony fakt, że ma ona wyłączność na obsługę grupy może sprawiać, że z czasem zacznie ona działać de facto jak departament spółki, a tego chcemy przecież uniknąć - zauważył Piotr Szymanek.
Mariusz Zabielski, prezes firmy Siemens Industry Software, zwraca z kolei uwagę na pragmatyzm polskich spółek w podejściu do zarządzania w zakresie IT.
Polskie przedsiębiorstwa są bardzo pragmatyczne w zakresie innowacyjności. Wdrażane przez nie rozwiązania nie są bowiem oderwane od rzeczywistości - jest to dokładnie tyle, na ile te firmy mogą sobie pozwolić. Sama rola wydziałów informatyki w tych spółkach jest jednak bardzo różna w zależności od działalności takiej firmy. Polega to na tym, że duża strategia spółki warunkuje strategię w obszarze informatyki i w zależności od tego umiejscowienie służb informatycznych w strukturze firmy może być różne - stwierdził.
Na koniec paneliści poruszyli temat bezpieczeństwa informatycznego w przedsiębiorstwach.
Największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa firm zawsze będzie element ludzki. Dlatego koniecznością jest monitorowanie systemów pod tym kątem - oczywiście w majestacie prawa, ale myślę, że jest to powszechna praktyka. Musimy mieć pewność, że mamy do czynienia z pracownikami, którzy są wobec nas lojalni i uczciwi - podkreślał Jarosław Klasa.
Nie ma doskonałych systemów bezpieczeństwa bo część dokumentów nadal muszą przetwarzać ludzie i czynnik ludzki jest nadal istotny. Samo spełnianie standardów nie gwarantuje więc pełnego bezpieczeństwa, bo nie ma systemów idealnych - przyznał Piotr Szymanek. - Oczywiście jako spółka spełniamy wszelkie procedury i wymogi w zakresie bezpieczeństwa informacyjnego, natomiast musimy pamiętać, że życie jest bogatsze i nie wszystko da się ująć w postaci procedur. Nasze systemy informatyczne zabezpieczają dokumenty i informacje, często stajemy jednak wobec problemu posiadania certyfikowanych systemów przez firmy doradcze, z usług których często korzystamy - zauważył.
Za dobre podsumowanie dyskusji mogą służyć słowa Adama Jonczyka.
Obecne technologie dają nam bowiem narzędzia do niemal nieograniczonego penetrowania globalnego rynku. Bardzo ważne jest jednak, aby to strategia określała, jak te narzędzia są wykorzystywane. Informatyka w służbie organizacji, wizja i strategia na pierwszym miejscu. To człowiek jest w tym wszystkim najważniejszy - zapewnił przedstawiciel Marketplanet.
Źródło: www.wnp.pl

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top