Nowoczesna produkcja i zarządzanie
Firma Gamet produkuje kilka tysięcy wyrobów, a każdy w kilku wersjach. Do niedawna sterowanie tym procesem odbywało się niemal ręcznie. Wdrożenie Axapty wszystko zmieniło – na lepsze.
Zanim przyszło ERP
Przed wdrożeniem systemu zintegrowanego dysponowaliśmy starym systemem informatycznym, nie posiadającym modułu produkcja ani szerzej pojętego modułu logistyki. Zawarta w nim była tylko gospodarka magazynowa i proste raporty, bez możliwości ich modyfikacji, więc produkcja była sterowana ręcznie, przy udziale prostych narzędzi opartych na pakiecie MS Office - przyznaje Piotr Giemza, dyrektor operacyjny Gamet Sp. z o.o.
Handlowcy przyjmowali zamówienia telefonicznie, faksem, na formularzach papierowych. Zlecenia przekazywali do magazynu czy produkcji w postaci wielu plików Excela, telefonicznie, e-mailem. Potem dopytywali pracowników zakładów produkcyjnych, kiedy wyrób będzie gotowy. Gamet ma 3 zakłady: dwa w Chełmży i jeden w Toruniu. Oprócz tego do przedsiębiorstwa należy centralne biuro i odległy magazyn w Toruniu oraz oddział handlowy z magazynem w Gdyni. Gamet ma też spółki zależne w Niemczech i na Ukrainie oraz zakład produkcyjny w Chinach. Przy skomplikowanej i zdecentralizowanej strukturze naszej firmy, zachowanie płynności produkcji, jej planowanie czy też pozyskiwanie wiedzy o rozwoju np. zleceń produkcyjnych było dużym wysiłkiem dla sporej grupy osób – relacjonuje Piotr Giemza.
Logistyka praktycznie obywała się bez informatyki, a podstawą do działań były dokumenty papierowe. W pozostałych działach było niewiele lepiej. System sprzedaży pozwalał na wystawianie faktur, przygotowywanie cenników, prowadzenie kartotek indeksów materiałów, półproduktów, wyrobów. Dane o sprzedaży i stanach magazynowych raz w miesiącu przekazywano na dyskietce do systemu księgowego. W nim również była kartoteka indeksów, tyle że niespójna z istniejącymi w sprzedaży i innych działach: te same indeksy w różnych bazach oznaczały inny detal albo kilka indeksów opisywało jeden wyrób. W tej sytuacji trudność sprawiało ustalenie np. rzeczywistego stanu magazynu, a przesunięcie danego detalu z lokalizacji do lokalizacji powodowało komplikacje.
Podobnie było z systemem finansowo-księgowym, który praktycznie nie dawał się wykorzystać do wspomagania zarządzania. Istniejące rozwiązania przestały już odpowiadać oczekiwaniom Spółki, a szybki rozwój powodował konieczność usprawnienia zarządzania. Proces wdrożenia nowego systemu informatycznego był naturalną koniecznością na ścieżce rozwoju. – uważa Artur Maślanka, dyrektor finansowy Gamet Sp. z o.o.

Żmudny proces wyboru dostawcy
Jako lekarstwo na wymienione problemy i wynikające z nich słabe punkty przedsiębiorstwa wybrano system klasy ERP II – Microsoft Business Solutions–Axapta , a jako jego dostawcę – firmę Bonair S.A.
Jak każda decyzja biznesowa, wybór systemu Axapta był nakierowany poprzez kryterium „koszt-efekt”. Posiadaliśmy wiedzę czego oczekujemy od systemu i jaka powinna być finalna wersja produktu, który będziemy użytkować. Wybór technologii był zatem warunkowany w dużej mierze naszymi oczekiwaniami. System musiał odpowiadać naszym potrzebom w korelacji z poniesionymi w uzasadniony sposób nakładami na implementację. Dodatkowym czynnikiem była również duża otwartość na możliwe dopasowanie do modelu działalności firmy. – mówi Artur Maślanka. Warto dodać, że jako jedną z rozważanych przez Gamet opcji było wdrożenie systemu SAP, ale biorąc pod uwagę specyfikę i wielkość firmy oraz zakres jej działalności, zdecydowano się jednak na Axaptę. Sądzę, że zaletą Axapty jest możliwość szybszego wdrożenia w porównaniu z systemem SAP, a w związku z tym nieporównywalnie niższe koszty wdrożenia. – uważa dyrektor Maślanka
Nim ostateczna decyzja co do wdrażanego systemu i wykonawcy została podjęta, zarówno Axapta, jak i Bonair przeszli przez kilka etapów wnikliwej, niestandardowej weryfikacji. Przede wszystkim konsultanci Bonair musieli na kilku szczegółowych prezentacjach udowodnić, że Axapta spełnia wszystkie potrzeby, określone przez Gamet w specyfikacji przyszłego systemu. Oprócz tego weryfikowano kompetencje dostawcy - przedstawiciel funduszu składał wizyty referencyjne i prowadził rozmowy z dotychczasowymi klientami Bonair. Zgodnie z oczekiwaniem Gamet projekt musiała poprowadzić osoba z kierownictwa firmy Bonair, która w dodatku wykazała się wiedzą na temat wdrożeń o zbliżonym profilu. Zaakceptowana została dyrektor działu wdrożeń firmy Bonair, p. Grażyna Kubiak, doświadczony konsultant i znakomity fachowiec, osoba o wieloletnim doświadczeniu w prowadzeniu trudnych projektów.
Również konsultanci oddelegowani do tego projektu poddani zostali swoistej weryfikacji. Sprawdzano, czy „zadziała chemia”. Odbyło się spotkanie, na którym grupa kluczowych użytkowników systemu z firmy Gamet zadawała pytania konsultantom Bonair. Takie podejście miało zmniejszyć ryzyko niepowodzenia z powodu niewłaściwego doboru konsultantów.

Najpierw powierzono firmie Bonair wykonanie analizy przedwdrożeniowej i jej efekty miały decydować o kontynuowaniu współpracy.
Przygotowania do dużych zmian
W pracach projektowych uczestniczyło ok. 30 osób z Gametu: dyrektorzy i zastępcy, główni specjaliści. Z konsultantami z Bonair wspólnie tworzyli koncepcję nowego systemu, określali, jak procesy i operacje wykonywane w firmie mają być odwzorowane i zrealizowane w systemie. By ta praca była konstruktywna, poprzedziło ją miesięczne szkolenie dla zespołu projektowego Gamet z podstaw i możliwości Axapty. W pracach koncepcyjnych bardzo też pomagały szczegółowe mapy procesów realizowanych w przedsiębiorstwie, które Gamet opracował w formie graficznej jeszcze przed rozpoczęciem projektu.
Tworzenie koncepcji wdrożenia, czyli scenariusza tego, co mamy uzyskać, było według mnie jednym z trudniejszych etapów wdrożenia – uważa Piotr Giemza. Musieliśmy zadać sobie sporo pytań, jakie istniejące funkcjonalności chcemy wykorzystać, jakie musimy zmodyfikować. Błąd tutaj popełniony mógł nieść poważne konsekwencje w przyszłości.
Opinię Piotra Giemzy potwierdza Artur Maślanka: Etap koncepcji wdrożenia uważam za kluczowy dla powodzenia całego procesu. Definiowanie sytemu jest tak naprawdę „sercem” każdego procesu wdrożenia nowego sytemu informatycznego i na tym etapie pojawiają się największe zagrożenia. Chcę przy tym podkreślić duże zaangażowanie wszystkich stron podczas tego etapu.
Ogromnej pracy koncepcyjnej i dużych zmian organizacyjnych wymagała obsługa produkcji, planowania i obszaru logistyki. Aby zrozumieć skalę tego zadania, wystarczy sobie uświadomić, że kilka tysięcy wyrobów Gametu powstaje w wyniku obróbki na
wielu wydziałach produkcyjnych znajdujących się w różnych, oddalonych zakładach, a często, ze względów technologicznych, jeden detal trafia do danego zakładu dwukrotnie. Transport między zakładami odbywa się raz lub dwa razy dziennie. Dodatkowo jeszcze część detali jest obrabiana przez kooperantów. Wiele zamówień ma 2-3-dniowy termin realizacji. Wszystkie te elementy należało uwzględnić w planowaniu produkcji i oczywiście w systemie.

Koncepcja wdrożenia miała być gotowa na marzec 2004 r. Tymczasem jeszcze przed końcem 2003 roku należało ustalić ewentualne zmiany w planie kont i w metodach rozliczania, tak by Gamet mógł rozpocząć działalność w 2004 r. według nowych zasad, choć jeszcze w starym systemie. Plany zakładały bowiem, że system ERP II będzie uruchomiony w środku roku finansowego 2004, co uniemożliwi wprowadzenie zmian w zasadach rachunkowości. Przykład ten pokazuje, że Gamet szczegółowo zaplanował całe przedsięwzięcie.
Od koncepcji do praktyki
Realizacja koncepcji wypracowanej w czasie analizy przedwdrożeniowej, czyli uruchomienie systemu nastąpiło w dwóch krokach: w czerwcu 2004 moduł finansowy, sprzedaży i logistyki, we wrześniu 2004 – kompletna obsługa produkcji.

W ramach projektu wykonano też skomplikowaną operację migracji 27 tys. indeksów ze starych systemów do Axapty. W nowym systemie ich struktura się zmieniła, tak by sam indeks niósł kompleksową informację i by łatwiejsze było ich wyszukiwanie. Do przeprowadzenia tego procesu stworzono dodatkowe narzędzia w Excelu ułatwiające weryfikację poprawności przygotowanych danych. Ale pracownicy Gametu i tak musieli wykonać dużą pracę – wyjaśniali wszystkie rozbieżności, nadawali nowe indeksy według nowej koncepcji, opracowali dane o kosztach, których wymagała nowa struktura. Zadanie było o tyle trudne, że w uzupełnianie danych szczegółowych dla indeksów zaangażowanych było wiele osób z różnych działów.
Sparametryzowane moduły systemu wraz z wprowadzonymi zmianami przed uruchomieniem produkcyjnym pracownicy Gametu testowali według opracowanych w koncepcji modeli i scenariuszy testów. W czasie testów konsultanci Bonair asystowali na miejscu lub komunikowali się z testerami poprzez specjalnie w tym celu stworzoną stronę portalu Bonair. Również wspomniana migracja była przetestowana przed jej rzeczywistym wykonaniem.
Równocześnie z wdrożeniem przez 2 miesiące odbywały się szkolenia wszystkich użytkowników końcowych systemu. Ponad 100 osób podzielono na kilkanaście grup, dla których przygotowano różne ścieżki szkoleń: od podstaw po zaawansowane funkcje systemu(planowanie) czy specjalizowane możliwości (marszruty produkcyjne, inwentaryzacja).
Zastrzyk adrenaliny
1 września 2004 zintegrowany system w całości ruszył w wersji produkcyjnej. - Uruchomienie systemu zwłaszcza w obszarze produkcji i logistyki - poprzednio bardzo słabo zagospodarowanym informatycznie - wymagało dużej ilości zmian, od organizacji pracy po zakres obowiązków dużej ilości osób – opowiada Piotr Giemza. – Wielu pracowników zaczęło uczestniczyć w tworzeniu informacji i inicjowało jej przepływ, mając świadomość, że jakość tej informacji ma bezpośredni wpływ na działania innych osób i jednostek. Piotr Giemza uważa, że okres ten był bardzo niebezpieczny dla wdrożenia - Gdyby pojawiło się zbyt dużo błędów, użytkownicy końcowi straciliby zaufanie do systemu i traktowali go jak zło konieczne, a nie jak funkcjonalne narzędzie.
Uczestników czekały też inne poważne i nieplanowane wcześniej wyzwania. Jednym z owych wyzwań było połączenie spółki Gamet z inną firmą. Oznaczało to konieczność stworzenia w świeżo uruchomionym systemie nowej firmy i przeniesienia danych oraz wykonania pewnych operacji w przyłączanej firmie. Formalne połączeni nastąpiło 1 listopada 2004 r. W ciągu dwóch dni trzeba było wykonać całą związana z tym pracę, tak by 3 listopada mogła ruszyć sprzedaż w nowej firmie zgodnie z zasadami obowiązującymi w Gamet. Pozwalając wykonać taka operację, Axapta sprawdziła się jako elastyczny system.
Wysiłek nagrodzony – system działa
Dzięki wdrożeniu systemu Axapta udało się zapanować nad całym procesem produkcyjnym, a zwłaszcza planowaniem. Po zarejestrowaniu w systemie zamówienia Axapta sprawdza, czy w magazynie są już gotowe wyroby, a jeśli nie - układa plan produkcji w taki sposób, aby dany wyrób wyprodukować na żądany termin. Gdy nie jest to możliwe, określa inny termin realizacji. Ułatwiają to zapisane w systemie marszruty (od surowca do gotowego wyrobu) z technologicznymi czasami wytworzenia

Zlecenia są dystrybuowane w dziale planowania, a mistrzowie i kierownicy produkcji są jedynie wykonawcami postawionych zadań. - Udało się więc scentralizować w 100% przepływ informacji na linii zlecenie produkcyjne - zamówienie sprzedaży – twierdzi Giemza.
Jako przykład poprawy szybkości i jakości pracy, Piotr Giemza podaje zlecenia wysyłki towaru do klienta. Tu papierowy obieg informacji został zastąpiony elektronicznym, pracownicy rejestrują zlecenia w systemie i również w systemie w systemie obserwują stan ich realizacji. Analogicznie przyjęcia i wydania surowców są rejestrowane w powiązaniu ze zleceniami produkcyjnymi lub zamówieniami zakupu.
Powstał system raportowania operacyjnego, którego bazą jest Axapta. Obejmuje on kilkakrotnie większe spektrum informacji niż poprzednio, a pozyskanie informacji zajmuje niewiele czasu – ocenia dyrektor Giemza.

Nastąpiła także jakościowa zmiana we wspomaganiu całościowego procesu zarządzania spółką. Na pewno do plusów wdrożenia możemy zaliczyć zintegrowanie wymiany informacji wewnątrz Spółki oraz nową jakość w zakresie zarządzania produkcją. Obecnie traktujemy „informację” jako jeden z kluczowych parametrów wpływających na funkcjonowanie organizacji i szybkość a zarazem czytelność prezentowanych danych jest dla nas bardzo ważna. – uważa Artur Maślanka.
Można by jeszcze długo wyliczać korzyści z wdrożenia Axapty, a szczególnie widoczne są one z pewnością zarządzaniu firmą. I nie dziwi, że pracownicy Gametu są dumni z wprowadzenia systemu. Adam Sęk, członek zarządu Gamet Sp. z o.o. stwierdził, że jeszcze nigdy w życiu w tak krótkim czasie tak dużej liczbie pracowników nie dostarczyli takiej rozrywki intelektualnej.
Źródło: BONAIR