Trzy powody, dla których warto korzystać z Business Intelligence

macrologicSzybka analiza bardzo dużej ilości danych to wyzwanie dla każdego przedsiębiorstwa. Dlatego, jak przekonują eksperci od zarządzania, warto w tym celu skorzystać z nowoczesnych rozwiązań Business Intelligence (BI).


 REKLAMA 
 ERP-VIEW.PL- STREAMSOFT 
 
Jakie są główne zalety narzędzi analitycznych BI? Michał Nurzyński, brand manager obszaru Qlik w spółce Macrologic, w rozmowie z portalem Organizacjahoryzontalna.pl wymienia trzy powody, dla których warto wykorzystywać je w prowadzeniu firmy.

Pierwszy z nich to fakt, że w organizacjach najczęściej występują różne źródła danych, których całościowa analiza bez odpowiedniego rozwiązania IT może być bardzo trudna, a czasami nawet niemożliwa.
Procesy przebiegają przez różne działy w przedsiębiorstwie, dlatego też dane z nimi związane znajdują się w różnych systemach: ERP, CRM, specjalistycznych systemach produkcyjnych czy transportowych. Możliwości raportowania tych systemów nie dają nam zwykle dobrej oceny całości procesu” — mówi ekspert Macrologic.
Drugi powód, na jaki wskazuje Michał Nurzyński, to łatwość budowania wskaźników, które często wymagają powiązania danych z wielu źródeł. Jak zauważa ekspert, aby rzeczywiście spełniały one swoje zadania, trzeba ciągle nad nimi pracować, poprawiać je i testować, czyli szukać coraz lepszych rozwiązań. A nowoczesne narzędzia BI pomagają przedsiębiorcy w tym zadaniu.

Istotny powód, dla którego warto zainwestować w rozwiązania Business Intelligence to również możliwość błyskawicznej analizy wszystkich informacji.
Ilość danych, którymi dysponują firmy od kilku lat lawinowo rośnie, a zdolność do sprawnej ich analizy decyduje dzisiaj o możliwości dalszego usprawniania procesów, które od lat uważaliśmy za zoptymalizowane” – twierdzi Michał Nurzyński.
BI w praktyce

Aby zrozumieć, na czym polega wykorzystanie najnowszych narzędzi BI w praktyce, ekspert Macrologic podaje przykład z branży odzieżowej.
Zdarza się, że, będąc na zakupach w sobotnie popołudnie w popularnej galerii handlowej np. w sklepie obuwniczym, słyszymy od sprzedawcy: „Nie mamy takiego rozmiaru”. Ile jeszcze takich sprzedażowych szans traci właściciel sklepu z powodu braku typowych rozmiarów butów w weekend w godzinach szczytu?– zauważa Michał Nurzyński.
Dlatego właśnie w tym sektorze firmy od lat prowadzą działania w kierunku optymalizacji procesu zatowarowania sklepów.
Użycie bardzo dokładnych danych o godzinie wystąpienia braku każdego modelu i rozmiaru, a następnie powiązanie go z dodatkowymi informacjami, np. o liczbie klientów odwiedzających sklep w określonym czasie, w połączeniu z możliwością łatwego przetestowania kilku scenariuszy analizy daje nowe możliwości pracy nad efektywnością procesu zatowarowania – wyjaśnia.
Źródło: www.macrologic.pl

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top