Choć Business Intelligence może się wydawać przysłowiowym rocket science, to jednak w praktyce okazuje się, że jest wykorzystywane znacznie częściej, niż mogłoby się wydawać. Uniwersytety, ligi sportowe i giganci biznesu: jak opierają się na BI i korzystają z potencjału gromadzonych danych? Oto kilka ciekawych przykładów.




 
Jak podaje Gartner światowy rynek rozwiązań analitycznych w 2013 roku był wart 14,368 miliardów dolarów i od 2012 urósł o 8 procent. Obszar platform Business Intelligence wzrósł w tym samym okresie o niemal 60 procent do wartości 8,5 miliarda USD. 21 procent ogólnoświatowego rynku znajduje się w rękach SAP.

Temat danych zrobił się w ostatnich latach szalenie modny i szeroko dyskutowany. Z jednej strony mamy nas, użytkowników sieci, którzy – często niewtajemniczeni w temat i zasady pozyskiwania informacji – drżą na samą myśl o takiej możliwości. Z drugiej strony mamy biznes, który stanie na głowie, żeby nie tylko sprostać potrzebom konsumentów, ale wręcz je wyprzedzić i wygenerować.

Niechętnie spowiadamy się ze swoich zwyczajów i zakupowych preferencji, jednak nie da się ukryć, że produkujemy coraz więcej danych, które – rozsądnie przeanalizowane – pozwalają podnieść jakość życia, usług i tym samym wiele ułatwić. Ot, pierwszy z brzegu przykład: sygnalizacja świetlna połączona z czujnikami natężenia ruchu pozwoli kierowcom uniknąć znienawidzonego momentu, kiedy czekają na zielone światło na zupełnie pustym skrzyżowaniu. Przydatne, prawda?

BI: co to właściwie jest?

Business Intelligence powinno się definiować dwojako: jako filozofię biznesową i zestaw narzędzie wspomagających jej realizację. Jeśli ograniczymy się tylko do implementacji systemu IT – korzyść z tego będzie niewielka, a zawód i koszty ogromne. Celem Business Intelligence ma być przekształcanie i ujednolicanie gromadzonych w toku funkcjonowania firmy danych, a następnie generowania zaawansowanych analiz, na podstawie których firma może zmienić np. proces produkcji, kierunek ekspansji czy ofertę produktową.

Niezbędnym elementem tej układanki jest tzw. hurtownia danych, która odpowiada za pobieranie i magazynowanie informacji, a także za ich standaryzację, czyli dostosowanie formatu do rozwiązań BI tak, aby informacje były spójne i możliwe do przeanalizowania. To model uproszczony, ale całkiem dobrze oddający ideę tego rozwiązania.

Co daje zastosowanie Business Intelligence w biznesie? Pakiet korzyści jest dość szeroki: analizy stanowią solidną podstawę decyzyjną, co jednocześnie upraszcza ten proces i angażuje weń mniej osób. Możliwość prognozowania pewnym wskaźników to z kolei recepta na szybko zmieniające się rynkowe trendy. Część z nich można „przewidzieć”, a na pewno szybko zareagować.

Nie taki BI straszny, czyli kto już to ma?

Miasto Boston: metropolie, kojarzone ze skostniałymi aparatami urzędniczymi, zaczynają być bardziej smart. Boston postawił sobie za cel zwiększenie wydajności obsługi mieszkańców i firm. Oprócz wdrożenia standardowych systemów zarządzania, zaimplementowano też SAP BI, który wspomaga miasto w gromadzeniu danych, śledzeniu 2000 wskaźników efektywności i opierania na nich prognoz oraz, a także proaktywnego działania i poprawiania jakości życia w mieście. Elementem strategii jest między innymi wprowadzenie aplikacji mobilnej Citizen Insight, dostarczającej mieszańcom najważniejszych informacji przez tablety i smartfony.

Dzięki wykorzystaniu platformy SAP HANA (znacznie przyspieszającej analizę danych w czasie rzeczywistym), przestępczość w mieście zmniejszyła się o 55 procent, a miasto zmniejszyło liczbę opóźnionych decyzji formalnych z 600 do zaledwie 10.

Uniwersytet w Kentucky: brytyjska szkoła wyższa uczyniła technologiczny krok w kierunku poprawy retencji wśród grona 28 tysięcy studentów. Ulepszenie warunków kształcenia i wykorzystania uczelnianych zasobów odbyło się w oparciu o zaawansowane narzędzia analityczne dostarczone przez firmę SAP. Wydajność systemu IT zwiększyła się, umożliwiając wykonanie operacji zajmujących dotąd 20 minut… w ciągu 1 sekundy!

Po 9 miesiącach inwestycja zwróciła się, bazy danych zostały skompresowane o 77 procent, a uczelnia zyskała ponad 6 milionów dolarów korzyści. Uniwersytet może intensywniej wspierać studentów, którzy potrzebują dodatkowego wsparcia, czyniąc to na postawie… samych danych.

Liga NFL: 150 lat tradycji, 32 profesjonalne drużyny. Amerykańska liga futbolowa to wręcz kultowa instytucja, która oparła swój rozwój na danych, aby skuteczniej zwiększać przywiązanie kibiców i zadbać też o własne, administracyjne zespoły.

Elementem tej strategii jest Fantasty Football, wirtualna liga, która – po dodaniu statystyk opartych o ponad 100 wskaźników dla każdego zawodnika – stała się zdecydowanie bardziej emocjonującą rozrywką, budującą zaangażowanie fanów (liczba graczy rok do roku wzrosła z 27 do 33 milionów).

Liga NBA: celem najsłynniejszej na świecie ligi koszykówki było dostarczenie wszystkim zainteresowanym (fanom, mediom, drużynom), jak najdokładniejszych statystyk rozgrywek, prowadzonych od 65 lat! Ogrom danych wymagał narzędzi zdolnych je pomieścić i błyskawicznie zanalizować dziesiątki tysięcy zapytań jednocześnie.

Strona NBA.com/Stats obsługuje w tej chwili 4,5 biliarda kombinacji statystycznych: całą historię ligi NBA. Jakość danych zwiększyła liczbę odwiedzin witryny o 66% w ciągu jednego sezonu, działa w 215 krajach i 47 wersjach językowych.

To tylko niewielki fragment, zaledwie garstka przykładów funkcjonowania rozwiązań BI, które po cichu, niczym szare eminencje, ułatwiają nam funkcjonowanie. BI to fascynująca dziedzina, a czołowi producenci tych rozwiązań (SAP, Oracle, IBM), jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa.

Źródło: Hicron

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top